fbpx
porady przepisy zdrowa kuchnia

10 pomysłów na zdrowe przekąski (cz.3)

Ostatnia, trzecia część Pomysłów... to propozycje dla amatorów słodkości. Zasada jest ta sama: ma być szybko, treściwie i domowo. Ta część spodoba się w szczególności osobom lubiącym owoce!



Wszystkie poprzednie propozycje na przekąski były stworzone z myślą o zaspokojeniu małego głodu na słono lub nieco wytrawnie. Ostatnia, trzecia część Pomysłów… to propozycje dla amatorów słodkości. Zasada jest ta sama: ma być szybko, treściwie i domowo. Ta część spodoba się w szczególności osobom lubiącym owoce!

Sałatka owocowa

Nie ma chyba lepszego i prostszego pomysłu na szybkie jedzenie czy urozmaicenie sobie jadłospisu, niż porcja świeżych, kolorowych owoców w formie sałatki. Szczególnie, że zaczął się na nie sezon. Nigdy nie kupuj jednak gotowców – nie wiadomo, gdzie leżały i jak były przechowywane. Samemu można zrobić szybką sałatkę w domu, a składniki wybrać na targu. Najlepiej smakuje i zachowa najwięcej właściwości spożyta na świeżo. Bomba witaminowa!




Teoretycznie kompozycja składników jest dowolna, według tego, co lubimy. Najlepiej korzystać z tego, na co akurat jest sezon i jest świeże. Choć mrożone owoce zachowują część swoich właściwości, ich konsystencja pozostawia wiele do życzenia. Z kolei te w puszcze, to dodatkowa porcja niepotrzebnego cukru. W sałatce owoce powinny być jędrne i kolorowe. Ponieważ mamy początki lata, jest w czym wybierać. Wyśmienicie smakują truskawki z borówkami, nektarynką i czereśniami (jeśli mamy czas na drylowanie), do tego kilka listków mięty. Ciekawe jest także połączenie arbuza z mango i jeżynami, albo mieszanka jabłka, granatu, gruszki, brzoskwini. Dorzuć garść ulubionych orzechów, a zaspokoisz zapotrzebowanie organizmu na nienasycone kwasy tłuszczowe, magnez i witaminę E na cały dzień. Ogranicza nas tylko kreatywność! Jeśli mamy ciut więcej czasu, albo chcemy zabrać owoce ze sobą, zamiast pakować sałatkę do słoika, można przygotować ją w formie kolorowych szaszłyków. Taka przekąska nadaje się także na imprezę w upalny dzień. Wygląda zjawiskowo i nie ma ryzyka, że soki z różnych owoców szybko się połączą, co spowoduje utratę ich świeżości.

Koktajl

Kto nie lubi pysznego mlecznego lub owocowego smoothie? Zamiast napoju o gęstej i gładkiej konsystencji proponuję pożywny i sycący koktajl. Nie jest to smoothie, a to dlatego, że w jego skład wchodzą suszone owoce lub mielone orzechy. Bazą jest mleko lub na przykład sok z brzozy, owoce i dodatki. Poniżej smaczne przykłady, które stanowią przy okazji bazę do tworzenia takich koktajli:

Koktajl bananowo-orzechowy (mój ulubiony!):

Potrzebujesz: 200 ml dowolnego mleka, dużego banana, ćwierć łyżeczki cynamonu, łyżkę masła orzechowego, łyżeczkę płatków migdałowych, łyżeczkę oleju kokosowego. Opcjonalnie: łyżeczkę kakao, pół awokado, łyżkę ostropestu. Wszystkie składniki razem zmiksować w blenderze i gotowe. Najlepiej pije się takie koktajle przez grubą słomkę. Orzechy można wcześniej zmiksować na proszek, ale jeśli nie ma takiej możliwości, blender również sobie z nimi poradzi.

Koktajl brzozowo-arbuzowy

Potrzebujesz: 200 ml soku z brzozy, 1/6 arbuza, 4 suszone morele, łyżeczkę ostropestu, łyżeczkę siemienia lnianego. Opcjonalnie: arbuza można zamienić na melona lub ananasa, a morele na figi lub daktyle. Ostropest na dowolne otręby, a siemię na chia. Najlepiej, gdy uda się usunąć jak najwięcej pestek z arbuza. Morele łatwiej się zmiksuje, gdy wcześniej się je namoczy (można w wodzie lub brzozowym soku).

Pudding chia

Jedno z najmodniejszych ostatnio śniadań, podwieczorków i kolacji: nasiona szałwii hiszpańskiej popularnie zwane są chia. Małe ziarenka, które po zalaniu mlekiem i odstaniu tworzą wspaniałą, budyniową konsystencję. Pudding jest znakomity z truskawkami i ksylitolem, brązowym cukrem i borówkami, albo z owocowym musem, na przykład z mango i granatem. Jego przygotowanie jest bardzo proste i wymaga jedynie odpowiednich proporcji składników. Na 150 ml dowolnego mleka, wystarczą cztery duże łyżki nasion, które trzeba wymieszać z mlekiem i odstawić. Taki pudding dobrze jest przygotować nawet kilka godzin wcześniej lub zostawić do stężenia na noc, ale głodomorkom już po 30 minutach konsystencja powinna odpowiadać. Po wymieszaniu ziarenek chowamy je do lodówki. W międzyczasie przygotowujemy owoce lub owocowy mus. Ze słodzeniem puddingu czekamy na sam koniec. Jego słodkość będzie zależała od tego, jakiego mleka i jakich owoców użyliśmy. Jeśli są tu fani bakalii, to połączenie również będzie pyszne.

Owocogurt

Gęsty jogurt naturalny, borówki i domowa granola – czy to nie brzmi pysznie? Jest to propozycja typowo śniadaniowa, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zjeść ją na drugie śniadanie, przekąskę, podwieczorek lub kolację. Jeśli komuś to pasuje, to sezonowe owoce równie dobrze można zjeść ze słodką śmietaną. Pamiętacie z dzieciństwa jagody albo truskawki ze śmietaną i cukrem? Mniam! Owocogurt to podobna propozycja, ale dodanie domowej granoli całkowicie zmieni jej oblicze. Przede wszystkim nasyci i dostarczy składników potrzebnych dla organizmu na cały dzień. Wykonanie takiej granoli własnym kosztem jest banalnie proste: wystarczy upiec ulubione składniki z miodem lub syropem klonowym i przechowywać w szczelnie zamkniętym słoju. Oczywiście suszonych owoców nie pieczemy.



Potrzebujesz: Po pół szklanki migdałów lub płatków migdałowych, orzechów włoskich i/lub nerkowca, laskowych, brazylijskich, pekanów. 2-3 szklanki płatków owsianych zwykłych (nie górskich i nie błyskawicznych, oba te rodzaje poddane są już wstępnej obróbce, co powoduje utratę właściwości odżywczych płatków, te „zwykłe” są najmniej przetworzone). Ulubiona przyprawa, na przykład cynamon, kardamon, albo korzenna mieszanka, miód lub syrop słodowy i suszone owoce (figi, daktyle, morele, rodzynki, żurawina itp.). Wszystko, prócz owoców, wymieszać z połową szklanki miodu, przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i piec pół godziny w około 170 stopniach. Wystudzić, pokruszyć i dodać drobno pokrojone, suszone owoce. Jeśli pojemnik będzie szczelnie zamknięty, granolę można przechowywać nawet kilka tygodni, ale raczej zniknie o wiele szybciej. Jeśli piekarnik odpada, zawsze można uprażyć ją na patelni, wtedy miodu dodaje się ponad połowę mniej, a na patelni najpierw rozpuszcza olej kokosowy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na koniec prażenia dodać na patelnię suszone owoce. Gotową granolą posypujemy jogurt z owocami i gotowe. Smacznego!

Victoria Kozaczkiewicz

Jestem krytykiem i dziennikarzem z wykształcenia, z zawodu redaktorem, copywriterem z zamiłowania do słów. Wolne chwile spędzam w kuchni, social mediach i... w terenie. Jeśli nie siedzę przy komputerze, a w domu nie unosi się zapach świeżej zupy i pieczonego kurczaka, z pewnością można znaleźć mnie w lesie przykrytą warstwą liści, bo pasjonuje mnie birdwatching i fotografia przyrodnicza.

Skomentuj

Zostaw komentarz