Temat zasług kobiet dla świata nauki wydaje się kontrowersyjny. Wciąż wiele mówi się na temat niedocenienia pracy pań i ograniczeń z jakimi się mierzą. Najważniejsza z nagród – Nagroda Nobla – rzadko trafiała w ręce kobiety. O ile w XXI wieku sytuacja kobiet uległa poprawię, o tyle w ubiegłym stuleciu ich działania na polu nauki wiązały się z licznymi przeszkodami. Kiedy mówi się o kobietach-naukowcach, większość z nas ma przed oczami Marię Skłodowską-Curie. Tymczasem historia zna inne przypadki kobiet, które wiele zrobiły dla świata nauki, jednak nie zostały za to należycie docenione.
Lise Meitner (1878–1968)
W 1906 roku Lise Meitner została drugą kobietą, która uzyskała doktorat na Uniwersytecie Wiedeńskim. Wkrótce po ukończeniu studiów Meitner przeniósł się do Berlina, aby rozpocząć wykłady niemieckiego fizyka teoretycznego Maxa Plancka. Później rozpoczęła współpracę z niemieckim chemikiem Otto Hahnem, badając izotopy. To partnerstwo doprowadziło do objęcia stanowiska w Instytucie Kaisera Wilhelma w 1913 roku.
Współpraca z Hahnem przyczyniła się do odkrycia protaktynu w 1917 r. Jednak dojście Hitlera do władzy nagle przerwało jej wysiłki, zmuszając ją do ucieczki z kontrolowanych przez nazistów Niemiec w 1938 r. I udania się do Szwecji bez jej mienia.
Po osiedleniu się w Sztokholmie obaj naukowcy kontynuowali prace, które ostatecznie doprowadziły do rozwoju technologii jądrowej. Chociaż Hahn otrzymał Nagrodę Nobla za wyodrębnienie rozszczepienia atomu, Meitner był tym, który opisał przebieg tego procesu.
Ta technologia jądrowa była drogą do Projektu Manhattan, w który, co ciekawe, Meitner odmówił udziału, stwierdzając: „Nie będę miał nic wspólnego z bombą”.
Mimo że komitet Nagrody Nobla obserwował jej pracę, Meitner zdobyła uznanie za swoją rolę w rozszczepieniu atomu, kiedy wraz z kolegami przyjęła nagrodę Enrico Fermi w 1966 roku.
Chien-Shiung Wu (1912–1997)
Chien-Shiung Wu urodziła się w małym miasteczku niedaleko Szanghaju w Chinach. Jej przygoda z fizyką rozpoczęła się w szkole dla dziewcząt, którą założył jej ojciec w przekonaniu, że wszystkie młode kobiety powinny mieć możliwość kontynuowania nauki. Ten postępowy sposób myślenia nie był wówczas powszechny.
Wu studiowała fizykę na Uniwersytecie w Szanghaju iw 1940 roku uzyskała stopień doktora. z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
W 1944 roku dołączyła do Projektu Manhattan, koncentrując się głównie na detektorach promieniowania. Wu rozwijała swoją karierę, zajmując stanowisko na Columbia University w Nowym Jorku, gdzie zanurzyła się w badaniach nad rozpadem beta , procesem degeneracji radioaktywnej.
Gdy jej umiejętności i wiedza stały się znane w środowisku naukowym, Wu przyciągnęła uwagę fizyków teoretycznych Tsung Dao Lee i Chen Ning Yang. Zainteresowani również technologią radioaktywną mieli niesprawdzoną teorię, opartą na idei, że identyczne cząstki jądrowe nie działają podobnie. Dwóch naukowców poprosiło Wu o przygotowanie eksperymentu, który mógłby udowodnić tę teorię.
Używając radioaktywnego kobaltu w absolutnych temperaturach zerowych, Wu udowodnił swoją teorię ponad wszelką wątpliwość.
Lee i Yang otrzymali Nagrodę Nobla za to przełomowe odkrycie w 1957 roku. Jednak dwaj mężczyźni nie docenili pracy Wu nad projektem.
Rosalind Franklin (1920–1958)
Od początku swojego życia Rosalind Franklin miała zamiłowanie do nauki. Ukończyła Newnham College w Cambridge w 1941 r. Następnie przeniosła się ze studiów do pracy w British Coal Utilization Research Association. Tutaj badała mikrostruktury węglowe i grafitowe, które stanowiły podstawę jej doktoratu z chemii fizycznej na Uniwersytecie Cambridge, który uzyskała w 1945 roku.
W 1951 roku jej życie potoczyło się jeszcze raz, tym razem w kierunku badania DNA.
Jako pracownik naukowy w laboratorium Johna Randalla w King’s College w Londynie Franklin poznał Jamesa Watsona, Francisa Cricka i Maurice’a Wilkinsa, którzy byli częścią oddzielnego zespołu badawczego.
Korzystając z krystalografii rentgenowskiej , techniki analizy dyfrakcji rentgenowskiej, którą opanowała, Franklin sfotografowała podwójną helikalną strukturę DNA, co zaowocowało obrazem nazwanym „ Zdjęcie 51 ”.
Kiedy Wilkins pokazał Watsonowi jedno z jej zdjęć, natychmiast opublikował je w czasopiśmie Nature . Jednak Watson nie wspomniał w artykule o pracy swojej koleżanki. Chociaż jej wkład był znaczący w zrozumieniu struktury DNA, to Watson, Crick i Wilkins otrzymali Nagrodę Nobla w 1962 roku.
Całkowite lekceważenie pracy Franklina wywołało przysłowiową wojnę wspomnień. W swojej książce The Double Helix Watson zasugerował istnienie podwójnych standardów w nauce.
Odwrotnie, biografia Rosalind Franklin i DNA , autorstwa Anne Sayre, jest krytyczna wobec relacji Watsona, opisując „elementy podwójnego oszustwa” przeciwko Franklinowi.
Pomimo braku szacunku, jaki Franklin mógł otrzymać od swoich rówieśników, jej spuścizna żyje na Rosalind Franklin University of Medicine and Science w North Chicago, IL. Ta uczelnia istnieje, aby wspierać cechy dociekliwości, pracowitości i doskonałości akademickiej – wszystkie atrybuty, których przykładem jest nazwa tej instytucji edukacyjnej.
Esther Lederberg (1922–2006)
Po ukończeniu szkoły średniej Esther Lederberg w Bronksie w stanie Nowy Jork ostatecznie udała się na Uniwersytet Stanforda. Uzyskała tam tytuł magistra genetyki.
W 1950 roku odkryła faga lambda, wirusa infekującego Escherichia coli . Odkrycie to otworzyło nową drogę do zrozumienia wirusów, która do dziś stanowi podstawę modeli wirusowych.
Później pracowała z genetyką i immunologią we współpracy z mężem Joshuą Lederbergiem.
Ich połączone wysiłki doprowadziły do odkrycia, że bakterie mogą wymieniać DNA i tworzyć nowy szczep. Mimo że ich praca była połączona, jej mąż otrzymał Nagrodę Nobla za ten przełom. Nagroda Nobla po raz kolejny nie trafiła do kobiety.
Zgodnie z artykułem w Timsie , jej mąż niejasno potwierdził jej wkład w przemówienie o przyjęciu nagrody Nobla, mówiąc, że „cieszył się towarzystwem wielu kolegów, przede wszystkim mojej żony”.
Chociaż wszystkie te kobiety opuściły ten świat bez nagrody Nobla, społeczność naukowa nie zapomni ich wkładu. Żyli i pracowali, gdy nierówność była normą, przezwyciężając dyscyplinę tradycyjnie zdominowaną przez mężczyzn. Wytyczały ścieżki dla wszystkich kobiet w naukach ścisłych.
Kobiety i Nagroda Nobla to kontrowersyjny temat. Choć, jak widać na powyższych przykładach, panie nie zawsze były doceniane, ich wkład w naukę jest oczywisty. Na szczęście czasy się zmieniają i kobiety mają zdecydowanie większe pole do popisu.
Źródło: Medical News Today
Zainteresował Cię historia nauki i medycyny? Przeczytaj też: Jak wyglądała medycyna starożytnego Egiptu?
Skomentuj