Ta egzotycznie brzmiąca nazwa to określenie nasion szałwii hiszpańskiej. Owa niepozorna roślinka cieszy się ostatnio ogromnym rozgłosem w środowiskach zajmujących się zdrowym odżywianiem. Co ciekawe, ten produkt wcale nie jest nowy, bowiem jego pozytywny wpływ na zdrowie doceniało już plemię Azteków. Z czego wynika ten współczesny powrót do pokarmu sprzed ponad tysiąca lat?
O dobroczynnym wpływie kwasów omega-3 na nasze zdrowie chyba nie trzeba nikomu mówić. Jak się okazuje, małe nasionka chia są jego niezwykle bogatą skarbnicą. Są one cenne szczególnie dla naszego mózgu, bo wspomagają pamięć i koncentrację, dzięki czemu kolejny egzamin pójdzie nam zdecydowanie lepiej. Korzystnie wpływają na nasz układ nerwowy – będziemy więc spokojniejsi i w lepszym nastroju. Wzmacniają też nasze oczy, zatem mniej odczujemy skutki długotrwałego czytania lub wpatrywania się w ekran.
Szałwia hiszpańska powinna przyprawić o szybsze bicie serca wszystkich sercowców! Wspomniane wyżej kwasy omega-3 wspiera również układ sercowo-naczyniowy, a towarzystwo błonnika (którego nasionka chia posiadają niemało) dodatkowo potęguje ich już i tak silne działanie obniżające poziom złego cholesterolu. Wyłania nam się tutaj jeszcze jeden układ, który niewątpliwie czerpie ogromne korzyści z wzbogacenia diety o omawianą „Meksykankę”. To oczywiście układ pokarmowy, który wprost uwielbia ułatwiający mu pracę błonnik. Jak podaje portal Poradnika Zdrowie: “reguluje rytm wypróżnień, przeciwdziałając tym samym zaparciom, a także wspomaga rozwój fizjologicznej flory bakteryjnej. Ponadto zmniejsza ryzyko rozwoju raka jelita grubego”.
Dobroczynne właściwości niepozornych kuleczek można mnożyć w nieskończoność. Przez poprawę pracy jednego układu, korzystnie wpływają na inny, np. są zalecane dla cukrzyków, osób z nadwagą, a także stanowią doskonałe źródło białka dla wegetarian. I tak dalej, i tak dalej. Jedno jest pewne, szałwia hiszpańska zasługuje nie tylko na uwagę, ale i miejsce w naszej spiżarni.
Kto jest gotowy na zakochanie się w Pannie Chii? Wydaje nam się, że ten związek dobrze rokuje dla naszego zdrowia.
Skomentuj