fbpx
porady zdrowa kuchnia

Jedzmy owoce lata!

Zaczęło się lato, a co za tym idzie, w sklepach i na straganach dostępne są świeże owoce z polskich sadów. Ciężko jest znaleźć osobę, która nie lubi truskawek, malin czy jagód. Sezonowe owoce są nie tylko pysznym deserem ale niosą również mnóstwo korzyści dla naszego organizmu, a jakie są to korzyści dowiecie się za chwilę :)



Na pierwszy ogień idzie agrest, może mniej popularny owoc niż truskawka czy malina, ale ja osobiście go uwielbiam! Agrest ma specyficzny posmak, który w skrócie można ująć jako słodko-kwaśny. Zawiera dużą ilość luteiny, która sprzyja kondycji naszego wzroku, zapobiega chorobom oczu, np. zmian zwyrodnieniowych plamki żółtej oka. Poza tym, agrest zawiera magnez i witaminy z grupy B, co wspomaga pracę układu nerwowego. Z racji tego, że agrest stanowi bardzo dobre źródło substancji wzmacniających pracę układu pokarmowego, jest polecany osobom mającym problem z zaparciami bądź pracą jelit.

Czereśnie to również typowy owoc lata. Zawierają dużo potasu, który reguluję pracę układu nerwowego i serca, ale również ma bezpośredni wpływ na poziom soli w naszym organizmie czyli prościej mówiąc, reguluję poziom wody regulując gospodarkę elektrolitową – świetnie sprzyja to pracy nerek. Czereśnie zawierają mnóstwo witaminy B5, A oraz C, dzięki czemu oczyszcza organizm z toksyn. W tych pysznych owocach znajdziemy też jod (100g czereśni to aż 330mg jodu – znacznie więcej niż w owocach morza!).

Teraz czas na borówkę amerykańską, która kolorem i kształtem przypomina jagodę. Jest jednak dużo słodsza, idealna jako składnik deserów, dodatek do owsianki czy omleta. Borówki amerykańskie zawierają hormon roślinny fitoestrogen, który zapobiega rozwojowi nowotworów w obrębie piersi bądź tarczycy, dlatego kobiety zdecydowanie powinny włączyć ten owoc do swojej diety. Borówki zawierają też kwas foliowy, który m.in. chroni przed rakiem szyjki macicy, warunkuje prawidłowy przebieg ciąży i chroni płód przed rozmaitymi wadami.



Od razu po borówkach warto przejść do jagód leśnych. Jagody z porównaniu do wcześniej opisanych borówek cechuje większa zawartość polifenoli. To bardzo dobra cecha! Oznacza to, że jagody mają jeszcze więcej dobrych właściwości, lepiej detoksykują organizm, usuwają wolne rodniki, wspomagają pracę całego metabolizmu, co sprawia, że nasze jelita lepiej pracują i żadne problemu z trawieniem nam nie groźne. Regularne spożywanie jagód jest w stanie uchronić przed anemią, ponieważ owoce te przyczyniają się do produkcji czerwonych krwinek. Jagody polecane są też cukrzykom, ponieważ regulują poziom glukozy we krwi. Może w smaku są mniej słodkie niż borówki ale właściwości zdecydowanie to rekompensują.

Maliny to zdecydowanie jeden z najczęściej widywanych owoców na polskich straganach w sezonie wakacyjnym. Posiadają duże ilości witaminy B, C i E oraz antyoksydanty. Poza tym zawierają wapń i żelazo czyli cenne dla naszego organizmu pierwiastki. Wiele osób nie ma o tym pojęcia, ale maliny mają zastosowanie przeciwgorączkowe – nie tylko owoce ale i liście. Spożycie malin w dużej ilości prowadzi do nasilenia potliwości przez aktywizowanie gruczołów potowych naszego ciała. To natomiast powoduje obniżenie temperatury. Liście malin mają też działania odkażające i ściągające, można więc przygotować z nich napar, który posłuży nam do przemywania podrażnionych miejsc, a picie takiego naparu idealnie łagodzi problemy związane z napięciem przedmiesiączkowym.

Jeżyny uchodzą nas dość kwaśny owoc o charakterystycznym smaku. Do złudzenia przypominają kształtem maliny lecz mają bardzo ciemną barwę. Posiadają silne właściwości antyoksydacyjne, które chronią naszą skórę przed rozwojem komórek nowotworowych. Podobnie jak borówki, jeżyny zawierają fitoestrogeny, które świetnie łagodzą objawy napięcia przedmiesiączkowego oraz nieprzyjemne objawy związane z menopauzą. Jeżyny zawierają witaminę K, która jest ważna w syntezie białka kostnego, a jej niedobór może zmniejszyć wytrzymałość naszych kości. Zawierają też wapń, który również wspomaga kości. Jako jedyne spośród owoców leśnych zawierają ogromną ilość witaminy E, która opóźnia procesy starzenia organizmu jednocześnie go detoksykując.

Teraz czas na porzeczki, mają one charakterystyczny kwaśny i cierpki smak, który wielu osobom może nie przypaść do gustu. Porzeczki słyną z różnorodności gatunków jednak w Polsce popularne są czarne, czerwone oraz białe porzeczki. Owoce te stanowią świetne źródło witaminy C, co wspomaga nasz organizm przy obniżonej odporności i przeziębieniach. Porzeczki stanowią też źródło antyoksydantów, które oczyszczają organizm z toksyn. W zależności od odmiany, porzeczki czarne poprawiają kondycję naszego wzroku i wpływają na obniżenie poziomu cholesterolu, a porzeczki czerwone łagodzą bóle menstruacyjne i oczyszczają skórę – są wykorzystywane w kosmetykach przeznaczonych do cery trądzikowej.

Kolejny owoc lata to wiśnie, za którymi ja osobiście nie przepadam. Wiśnie są bogatym źródłem błonnika, witamin i polifenoli, które świetnie działają na nasz metabolizm. Wiśnie zawierają bardzo mało kalorii oraz posiadają niski indeks glikemiczny więc mogą być spożywane przez osoby na dietach redukcyjnych i przestrzegających poziomu cukru we krwi. Są zbawiennie dla osób z problemami nerek i pęcherza moczowego, a to dlatego, że duża zawartość potasu i sodu sprawia, że wiście są moczopędne. Wiśnie zawierają melatoninę, która reguluje rytm snu i ułatwia zasypianie. Nie mogłabym nie wspomnieć o antynowotworowym charakterze wiśni. 400 mg różnych antyoksydantów w 100 g to idealny sposób na spowolnienie procesów starzenia i ochronę przed procesem nowotworzenia komórek.




Na przedostatnim miejscu postanowiłam umieścić poziomki, które są tak pyszne, że chyba każdemu posmakują. Nazywane są miniaturowymi truskawkami, bo właśnie tak wyglądają. Zawierają mnóstwo witamin, chronią przed infekcjami, wzmacniają odporność organizmu i łagodzą problemu żołądkowe. Poziomki pomagają w pozbyciu się z organizmu związków toksycznych, a ich właściwości odkażające maja zastosowanie również przy problemach infekcji jamy ustnej i dróg moczowych. Podobnie jak porzeczki, poziomki mogą pomóc w problemach skórnych – świetnie ściągają i oczyszczają tłustą i zanieczyszczoną skórę.

Na końcu znane wszystkim truskawki. W sezonie letnim są numerem jeden na polskich straganach. Nic dziwnego, są smaczne i zdrowe. Mają bardzo niski indeks glikemiczny, a co za tym idzie osoby na diecie odchudzających nie muszą martwić się o zbędne kalorie. Co więcej, truskawki mają zastosowanie również wśród osób borykających się z cukrzycą, chorobami serca, a nawet potrafią uchronić przed chorobami nasze stawy poprzez wspomaganie organizmu do pozbywania się nadmiernej ilości kwasu moczowego. Jednak powinniśmy pamiętać, że do wszystkiego trzeba podchodzić w umiarem. Truskawki spożyte w nadmiernej ilości mogą u niektórych osób spowodować uczulenie, jednak zazwyczaj zdarza się to tylko u osób z problemem jelita drażliwego bądź nadwrażliwych na kwas salicylowy.

Owoce lata jak widać mają mnóstwo pozytywnych właściwości. Sezon jest niestety krótki, dlatego warto postawić na różnorodność, wtedy będziemy pewni, że dostarczyliśmy naszemu organizmowi brakujących witamin, a sami będziemy mogli cieszyć się różnymi smakami owoców. Najlepszym rozwiązaniem jest spożywanie owoców w czystej postaci ale można je oczywiści wykorzystywać do wypieków, deserów i dań – jednak trzeba pamiętać, że obróbka termiczna likwiduje ich właściwości odżywcze. Pamiętajmy też, żeby wybierać świeże owoce dobrej jakości, a przed spożyciem dokładnie je umyć.

 

 

Do następnego wpisu!

Magdalena

Moją pasją jest zdrowy styl życia, gotowanie, moda i uroda. Dzięki mojemu instablogowi udało mi się wszystko połączyć i stworzyć lifestylowe konto, którego prowadzenie sprawia mi ogromną przyjemność. Zależy mi na tym, żeby jak najwięcej osób przekonało się, że zdrowe i dietetyczne odpowiedniki dań mogą być smaczniejsze od tradycyjnych. Chciałabym przełamać stereotyp mówiący o tym, że dieta to listek sałaty na talerzu i mdłe dania bez smaku.

Skomentuj

Zostaw komentarz