Diagnoza Alzheimera często opiera się na objawach dotyczących problemów z pamięcią. Jednak problemy te zwykle nie pojawiają się po latach od zachorowania. Nowa gra na smartfony wykorzystuje nawigację przestrzenną do wykrywania choroby Alzheimera, zanim będzie za późno.
Zgodnie z danymi Alzheimer’s Disease International, 1 osoba na świecie rozwija chorobę Alzheimera co 3 sekundy. Liczba osób żyjących z tą najczęstszą postacią demencji wynosi obecnie około 50 milionów. Do 2050 r. szacują, że liczba ta potroi się.
Ostatni „znaczący przełom” w badaniach nad chorobą Alzheimera nastąpił 4 dekady temu, podaje najnowszy World Alzheimer’s Report. Jednak niedawno opracowana gra na smartfony może stanowić kolejny.
„Badania pokazują, że zmiany w mózgu związane z takimi chorobami, jak choroba Alzheimera, zaczynają się dziesiątki lat przed wystąpieniem objawów takich jak utrata pamięci” – mówi Hilary Evans, dyrektor generalny Alzheimer’s Research w Wielkiej Brytanii.
„ Dla przyszłego leczenia choroby Alzheimera, aby było skuteczne, jest konieczne, by zostało wprowadzone w najwcześniejszych stadiach choroby. Zatem zanim wystąpi zbyt wiele uszkodzeń w mózgu”.
Nawigacja w przestrzeni
Współpraca między organizacją University of East Anglia (UEA) i University College of London w Wielkiej Brytanii i Deutsche Telekom zaowocowała grą, która może pomóc ekspertom w wykryciu osób zagrożonych chorobą Alzheimera.
„Często słyszymy bolesne historie o ludziach z demencją, którzy gubią się i nie mogą znaleźć drogi do domu”, tłumaczy Evans, dodając, że kwestie nawigacji przestrzennej „są jednymi z najwcześniejszych znaków ostrzegawczych choroby”.
Takie problemy są przedmiotem gry Sea Hero Quest, która zachęca graczy do szukania drogi w różnych labiryntach. Do tej pory próbowało tego ponad 4,3 miliona ludzi na całym świecie.
W bieżącym badaniu, które znajduje się w czasopiśmie PNAS, naukowcy porównali, jak różni ludzie grali w grę i znaleźli interesujące wyniki. Przeanalizowali dane ponad 27 000 graczy z Wielkiej Brytanii w wieku od 50 do 75 lat, a także zatrudnili grupę laboratoryjną 60 osób do badań genetycznych.
Przełom
Testy genetyczne wykazały, że 31 uczestników w mniejszej grupie miało gen APOE4. Nosiciele tego genu są prawie trzy razy bardziej podatni na rozwój choroby Alzheimera niż inni ludzie i pojawiają się ona, gdy są stosunkowo młodsi.
Kiedy zespół porównał dane grupy laboratoryjnej z danymi z testu porównawczego, mogli rozróżnić osoby z genem APOE4 i te bez niego w oparciu o sposób, w jaki grali w Sea Hero Quest. Osoby z genetyczną predyspozycją do choroby Alzheimera „wybrały mniej skuteczne drogi do wyznaczonych celów” i „wypadły gorzej w przestrzennych zadaniach nawigacyjnych” – zauważa prof. Michael Hornberger z UEA, który jest głównym badaczem. „To naprawdę ważne, ponieważ są to ludzie bez stwierdzonych problemów z pamięcią”.
Czekanie, aż ktoś zacznie doświadczać problemów z pamięcią w celu zdiagnozowania choroby Alzheimera, może spowodować, że będzie za późno, dodaje prof. Hornberger, ponieważ takie objawy występują „gdy choroba jest dość zaawansowana”.
„Łączące się dowody pokazują, że subtelne deficyty nawigacji przestrzennej i świadomości mogą uprzedzać objawy ze strony pamięci o wiele lat”. Potwierdził to rutynowy test pamięci, który okazał się nieskuteczny w rozpoznawaniu różnicy między tymi, którzy byli i nie byli zagrożeni chorobą.
Wspomaganie diagnozy
Możliwość wykrywania ryzyka choroby Alzheimera za pomocą prostej gry mogłaby pomóc w opracowaniu skuteczniejszych metod diagnostycznych. Może również znaleźć zastosowanie w przyszłym leczeniu.
Liczba osób, które chętnie wybrały grę, jest bardzo obiecująca. Według naukowców 2 minuty czasu gry to równowartość aż 5 godzin badań laboratoryjnych.
Gillian Coughlan z UEA opisuje projekt jako „bezprecedensową szansę na zbadanie wielu tysięcy ludzi z różnych krajów i tego jak radzą sobie z poruszaniem się w przestrzeni”.
„Demonstruje siłę wykorzystywania dużych projektów obywatelskich i stosowania technologii Big Data, aby poprawić wczesne wykrywanie chorób, takich jak choroba Alzheimera” po czym dodaje „To jest wierzchołek góry lodowej i wciąż jest dużo więcej pracy do zrobienia i wykorzystania bogactwa zgromadzonych danych”.
Skomentuj