Jak podają przewidywania WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) w 2020 depresja stanie się pierwszą chorobą cywilizacyjną zostawiając w tyle niekwestionowanych dotąd liderów: choroby i kardiologiczne i raka.
Depresja jest chorobą śmiertelną
Statystyki są zatrważające: 15-18% osób zapadnie na depresję choć raz w ciągu całego swojego życia. Ryzyko popełnienia samobójstwa przez osobę cierpiącą na kliniczne obniżenie nastroju jest aż 50 razy wyższe niż w populacji osób zdrowych. Część z osób depresja pozbawi życia, część choroba ta przykuje do łóżka, pozostałe – pomimo iż będą mogły funkcjonować zawodowo i rodzinnie – będą doświadczać chronicznego smutku, spadku kondycji poznawczej, braku motywacji, pogorszenia jakości relacji z innymi ludźmi. Depresja pozbawia życia w sensie dosłownym i metaforycznym – zabierając radość i pozbawiając satysfakcji.
Różne oblicza depresji
Depresja depresji nie równa. Według najnowszej Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Zaburzeń Psychicznych – DSM 5 aby zdiagnozować depresję należy zaobserwować 5 z następujących objawów obecnych przez minimum 2 tygodnie: obniżenie nastroju; zmniejszenie zainteresowań i odczuwania przyjemności; znaczny spadek lub przyrost masy ciała; bezsenność lub nadmierna senność; pobudzenie lub spowolnienie psychoruchowe; zmęczenie i brak energii; poczucie braku wartości; pogorszenie jakości procesów poznawczych; nawracające myśli o śmierci.
Co istotne depresja przybiera różną postać. U dzieci i młodzieży na pierwszy plan wysuwa się nie smutek, lecz drażliwość, sięganie po używki, pogorszenie ocen, a nawet wagary. U osób w wieku podeszłym depresja skrywa się pod nadmiernymi skargami na zdrowie. U osób dorosłych może z kolei występować pod postacią atypową – cechującą się m.in. zwiększoną sennością i przyrostem wagi. Zatem do postawienia prawidłowego rozpoznania i wszczęcia adekwatnej terapii konieczna jest wizyta u specjalisty/tki: psychoterapeutki/ty lub psychiatry.
Światełko w tunelu
Depresja jest chorobą poważną, lecz uleczalną. Z uwagi na rozregulowaną biochemię mózgu pomocna w jej leczeniu jest farmakoterapia. Co ważne musi ona odbywać się pod kontrolą lekarza specjalisty i trwać odpowiednią ilość czasu. Samodzielne dawkowanie leków, lub przedwczesne przerwanie terapii niosą za sobą nie tylko ryzyko nawrotu, ale i obniżenia skuteczności kolejnych farmakoterapii.
Z uwagi na występowanie szkodliwych–depresjogennych nawyków myślowych i zachowań, których nie usuwają leki – wskazana jest także psychoterapia. Psychoterapia poznawczo-behawioralna ma udowodnioną naukowo skuteczność w redukowaniu objawów depresji i zapobieganiu jej nawrotom nawet po zakończeniu terapii. Podczas pracy z psychoterapeutą/tką pacjent/ka stopniowo rozpoznaje i przezwycięża szkodliwe nawyki myślenia i funkcjonowania oraz uczy się rozpoznawania pierwszych symptomów nawrotów. W ten sposób poznaje swoją trudność od środka, uzyskuje zrozumienie stojących za niż procesów i dzięki temu krok po kroku odzyskuje kontrolę nad swoim samopoczuciem.
Daj sobie szansę!
Jeśli Ty, lub Twój bliski cierpi na opisane w artykule trudności – daj sobie szansę poczuć się inaczej. Depresja zabiera nadzieję i wypycha w korkociąg poczucia bezsensu i braku szans na poprawę. Ale pamiętajmy – to nie jest niekwestionowana rzeczywistość, lecz jeden z objawów choroby.
Warto dać sobie szansę, nawet jeśli już prawie nie wierzymy, nawet jeśli to nie pierwszy raz.
Pamiętaj, depresja to choroba – a nie cały/a Ty.
Skomentuj