Woda jest życiodajnym płynem, który jest niezbędny dla zdrowia. Okazuje się jednak, że jeśli pijesz prosto z kranu, możesz swoje zdrowie nieświadomie osłabiać. w szklance takiej wody prawdopodobnie dostaniesz więcej, niż się spodziewałeś – chlor, związki fluoru, trihalometany (THM), różne hormony, pestycydy, a nawet śladowe ilości leków na receptę czy innych zanieczyszczeń. Jak się przed nimi chronić? Odpowiemy, ale po kolei.
Woda z kranu nie taka czysta na jaką wygląda
40 lat temu w USA kilkoro badaczy kwestionowało jakość publicznej wody z kranu. Ostrzegali, aby w niektórych miejscach podczas krótkich wizyt nie pić wody z kranu, ponieważ wrażliwym brzuszkom może zająć trochę czasu, aby zaadaptować się do lokalnej kultury bakterii. Od tego czasu rosnące zainteresowanie zdrowiem oraz nowe badania nad zanieczyszczeniami wody (np. azotanami, ołowiem, dezynfekującymi produktami dwuskładnikowymi i mikroplastikami) zmieniły wszystko. Ludzie mają rację, obawiając się i chcąc uzyskać zwiększoną świadomość na temat płynów, których spożywamy 2-3 litrów na dobę.
Nawet „czysta” woda pitna, która wypływa z kranu, nie jest tym, co większość z nas uważa za czyste. Podróżuje po rurociągach, zbierając po drodze zanieczyszczenia, pestycydy i ścieki przemysłowe. Potem zostaje zdezynfekowana różnymi substancjami potencjalnie rakotwórczymi, takimi jak chlor, amoniak lub chloraminy, a następnie „wzbogacona” fluorem.
Badania przeprowadzone przez OrbMedia wykazały ostatnio, że 83% próbek wody pobranych na pięciu kontynentach dało wynik pozytywny na obecność mikrodrobin plastiku (USA 94% i Europa 74%). Nie znamy jeszcze ich zagrożenia dla zdrowia, ale z pewnością nie można bagatelizować tej kwestii.
Podczas gdy dezynfekcja jest konieczna – bez niej choroby przenoszone przez wodę byłyby stałym problemem – picie jej każdego dnia z tym chemicznym koktajlem i innymi domieszkami to kiepski pomysł.
Woda butelkowana wcale nie jest lepsza dla nas i środowiska!
Po prostu nie ma dobrego powodu, by pić butelkowaną wodę. Nie ma dowodów pokazujących by było w czymś lepsza od kranówki. To także niesamowicie marnotrawstwo – szacuje się, że do wyprodukowania zaledwie jednego litra potrzeba aż trzech litrów wody, a około 17 milionów baryłek ropy jest zużywanych do wyprodukowania wszystkich tych butelek, które stoją w sklepach, zgodnie z doniesieniami The Pacific Institute. Co gorsza, mniej więcej 2/3 tych butelek kończy się w oceanie i na wysypiskach, zanieczyszczając i zatruwając wody i dziką przyrodę.
Co możesz zrobić?
Najlepszym sposobem na oczyszczenie wody są systemy filtracji wody. Najlepiej poszukaj takich urządzeń, które posiadają odpowiednie certyfikaty. Idealnie byłoby oczywiście zamontować stację filtracyjną wodę, co jak się okazuje wcale nie jest tak kosztowne, jakby się mogło wydawać. Można też zakupić baterie filtrujące – są kosztowniejsze, ale stanowią bardzo efektywne rozwiązanie. Jeśli filtracja w całym domu nie jest dla ciebie, to polecamy zainwestować w indywidualne jednostki filtrujące wodę pitną. Doskonałym pierwszym krokiem ku czystej wodzie będą chociażby dzbanki filtrujące, np. Dafi, Brita lub FilterLogic ( możesz je porównać tutaj). Jeśli używasz ekspresu do kawy świetnym rozwiązaniem będą filtry przeznaczone do tego typu urządzeń (dowiedz się więcej). Robiłeś niedawno remont w kuchni? Jeśli wymieniłeś lodówkę na taką z dystrybutorem wody i lodu na pewno zainteresują cię filtry do niej przeznaczone – wybierz odpowiedni do swojego modelu tutaj)
Wprowadzając te rozwiązania do swojego domu na pewno poczujesz różnicę już w samym smaku takiej filtrowanej wody.
Skomentuj