A co naprawdę może kryć się w tym pojęciowym worku? Bardzo wiele.
Dziecko nie chce iść do szkoły, ponieważ:
– zaburzenia lękowe mogą uniemożliwiać wyjście z domu – dziecko cierpiące na lęk separacyjne będzie mieć trudność w opuszczeniu rodzica, natomiast dziecko z lękiem społecznym może obawiać się oceny rówieśników lub występu na akademii. Z kolei dziecko z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi może obawiać się wykonywania przymusowych czynności publicznie, lub ich wykonywanie może uniemożliwić dotarcie do szkoły na czas (np. kompulsywne mycie rąk zabiera czas potrzebny na punktualne wyjście z domu).
– nie radzi sobie z nauką – być może powodem jest przejściowa trudność w opanowaniu materiału, lub wyjątkowo ciężki sprawdzian. Możliwe jednak, że (szczególnie w przypadku młodszych dzieci) mamy do czynienia z obniżoną sprawnością poznawczą – utrudniająca przyswajanie materiału i nadążanie za klasą. W przypadku prawidłowego rozwoju poznawczego możemy mieć z kolei do czynienia ze specyficznymi trudnościami w nauce (np. dysortografia, dysleksja, dysgrafia) – które obniżają możliwości dziecka w konkretnych, specyficznych obszarach (poprawność ortograficzna, czytanie, pisanie).
– doświadcza mobbingu – dziecko może doświadczać w szkole przemocy, może być obiektem wyzwisk, szykan, niewybrednych żarów, a nawet przemocy fizycznej lub seksualnej. Nic dziwnego, że unika środowiska, w którym nie czuje się bezpiecznie.
– w domu rodzinnym stosowana jest przemoc – dziecko może wstydzić się rozebrać na w-fie lub po raz kolejny pokazać zniszczone przybory szkolne, lub ujawnić brak drugiego śniadania. Może też chcieć zostać w domu, by w razie potrzeby móc bronić jednego z rodziców przed atakiem drugiego. W szkole nie wiedząc, co dzieje się w domu – odczuwa lęk i napięcie, kiedy zostaje w domu może z kolei interweniować i chronić.
– dziecko cierpi na depresję – nie jest w stanie wstać z łóżka rano, a co dopiero ubrać się i stawić czoła wymaganiom szkolnym. Jakakolwiek czynność sprawia mu/jej kłopot, nie widzi sensu nauki, ma niskie poczucie wartości, wszystko jawi się mu/jej w czarnych barwach. Koncentracja, pamięć i zdolności poznawcze obniżają się drastycznie i pomimo włożonego wysiłku efekty nauki są coraz gorsze.
– zaburzenia zachowania lub opozycjno-buntownicze mogą skutkować łamaniem zasad i wagarami, podobnie zresztą jak często współtowarzyszące im uzależnienia, dziecko nie stosuje się do zasad i notorycznie kwestionuje panujący w szkole rygor. Stąd odmowa chodzenia do szkoły.
– cierpi na zespół hiperkientyczny – (ADHD) – dla tego dziecka również wysiedzenie w ławce będzie trudnym doświadczeniem, ono potrzebuje ruchu, stymulacji, zmienności, a jednocześnie spokojnego, pozbawionego nadmiaru bodźców otoczenia, by móc się skoncentrować – o co w szkole bardzo trudno.
– jest wyjątkowo zdolne – i zwyczajnie nudzi się na lekcjach, materiał jest dla niej/niego zbyt mało stymulujący i wysiedzenie kilka godzin w szkolnej ławie to istna gehenna.
Przykłady można by mnożyć dalej. Bynajmniej, to nie koniec listy. Powodów, dla których dziecko odmawia chodzenia do szkoły, może być znacznie więcej. Jak będąc rodzicem rozpoznać co jest tego przyczyną? Wymienione wyżej objawy zwykle nie dotyczą samej szkoły – niektóre trudności psychologiczne (depresja, lęk) widoczne są także w sytuacjach pozaszkolnych, czynniki sytuacyjne takie jak przemoc, rozwód rodziców – należy dostrzec i powiązać je z zachowaniem dziecka; o trudności z nauką czy mobbing w szkole – warto z kolei dopytywać nauczycieli dziecka.
Jeśli jednak nadal nie wiemy co może być przyczyną niechęci dziecka do szkoły – warto skonsultować się z psychologiem. Nie zawsze dziecko potrzebuje długotrwałej terapii, ale wskazówki uzyskane podczas rozmowy mogą zapobiec eskalacji trudności, wesprzeć dziecko i wspomóc lepsze zrozumienie i budowanie więzi w rodzinie.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_facebook type=”button_count”][/vc_column][/vc_row]
Skomentuj