Niedawno miałam okazję posłuchać i spotkać wiele fascynujących kobiet. Były pośród nich artystki, ekolożki, działaczki społeczne, psycholożki, polityczki, naukowczynie, pisarki. Różniły się między sobą poglądami, metodami pracy czy obszarami aktywności, lecz z pewnością łączyło je jedno – działanie.
Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie
Mahtma Ghandi
Wiele/u z nas narzeka na to, jak wygląda rzeczywistość. Martwi nas stan środowiska naturalnego, poziom relacji między ludźmi lub warunki zatrudnienia. Wydaje się nam, że ktoś powinien coś z tym zrobić, przywrócić równowagę, zapewnić bezpieczeństwo, wprowadzić zmiany. Oczekujemy ich z niecierpliwością i narastającą frustracją, patrząc gdzieś w górę, lub obok – w poszukiwaniu kogoś, kto weźmie sprawy w swoje ręce. Zapominamy przy tym łatwo o własnym wpływie. Wielkie zmiany mogą i zwykle zaczynają się od małych, które każda\y z nas może zapoczątkować. Jako pierwsze\si na swoim osiedlu zaczynamy sprzątać po swoim psie, na zakupy zabieramy płócienne torby zamiast reklamówek, lub wpłacamy regularnie niewielką kwotę na wspieraną przez nas organizację pozarządową. Te drobne działania mają ogromne znaczenie, bo właśnie z tych drobinek codziennych wyborów milionów ludzi buduje się nasza rzeczywistość.
O milczącym dobru i głośnym złu
W moim mieście kilka lat temu, tuż za placem zabaw powstał mural. Nie znam jego genezy, ale podejrzewam, że jest efektem projektu wspierającego integrację społeczności romskiej. Na głównym planie narysowana jest postać mężczyzny, a pod nim podpis: „Jeden z wielu” i słowa: „Wspólnie”; „Sąsiad”; „Znajomy”. Kilka dni temu zobaczyłam, że mural się zmienił. Ktoś sprayem poprawił napis na „Jeden cw..lu”, pojawiły się tez hasła takie jak „Polska dla Polaków”; „Nosiciele HIV”. Wystarczyło działanie jednej osoby, by zniszczyć trud i zaangażowanie wielu. Teraz dzieci na placu zabaw bawią się w otoczeniu takich komunikatów.
Często jeżdżę autobusami międzymiastowymi. Wielu podróżnych próbuje w nich złapać odrobinę snu. Wystarczy jednak jedna osoba głośno perorująca przez komórkę, by uprzykrzyć podroż pozostałym kilkudziesięciu. Wystarczy jeden kopcący toksycznym dymem komin, by zasnuć okolicę czarnym smogiem. Jeden wandal, by oszpecić mur pod placem zabaw.
„Zło” – jakkolwiek je nie definiować – zwykle jest głośniejsze, bardziej aktywne i szybsze niż powolne, bierne i milczące dobro. A może pora to zmienić? A może już nie wystarczy po prostu być przyzwoitą\ym i dobrą\ym – powstrzymując się od niszczenia, nadużyć i przemocy. Dobro nie może być tylko nieobecnością zła – lecz powinno stworzyć nową jakość, która się mu przeciwstawi.
Jedno działanie jest lepsze niż tysiąc pomysłów
By nie pozostać gołosłowną biorę aparat w rękę i idę sfotografować mural za placem zabaw. Zgłoszę go do Kampanii http://projekt.hejtstop.pl/reports – zajmującej się usuwaniem mowy nienawiści z przestrzeni publicznej.
A Ty, co możesz dziś zrobić, jakie działanie dziś podjąć w kierunku urzeczywistniania wartości, w które wierzysz?
Skomentuj