Przede wszystkim – filtry!
Każdy o tym wie, ale nie każdy stosuje tę wiedzę w praktyce. Ochrona skóry przed słońcem i promieniowaniem UV to podstawa bezpiecznego i zdrowego opalania. Pomogą w tym odpowiednie preparaty z filtrem, których na rynku jest całe mnóstwo – kremy, olejki, balsamy itd. Który z nich wybrać?
Kierujmy się przede wszystkim wskaźnikiem protekcji przeciwsłonecznej. SPF, czyli współczynnik ochrony przed promieniami UVB, powinien być dobrany do odcienia skóry. Dla przykładu, przy bardzo bladej skórze skłonnej do poparzeń zaleca się stosowanie filtra 50+, z kolei osoby z ciemniejszą karnacją mogą sięgnąć po niższe wartości filtra.
O tym, czy kosmetyk chroni również przed działaniem promieni UVA, informuje dodatkowy zapis na opakowaniu. Pamiętajmy, że dobry produkt przeciwsłoneczny powinien zabezpieczać przed działaniem obydwu rodzajów promieniowania! Zwróćmy także uwagę na to, czy wybrany preparat jest wodoodporny i używajmy go zawsze 20 minut przed wyjściem na słońce (a także co ok. 2 godziny w trakcie ekspozycji na słońce).
Dodatkowa pielęgnacja twarzy
Delikatna skóra twarzy wymaga dodatkowej ochrony na wakacjach. Dedykowany niej krem z filtrem na pewno zda egzamin, ale świetnie w roli przeciwsłonecznej bariery sprawdzi się zwykły fluid czy podkład (wiele produktów tego typu posiada również filtr). Docenią to zwłaszcza osoby, którym trudno zrezygnować z makijażu podczas urlopu.
W lecie unikajmy gwałtownych zmian temperatury (np. wyjścia z klimatyzowanej restauracji wprost na gorący piasek), które powodują rozszerzanie i kurczenie się naczyń krwionośnych, co prowadzi do rozwoju cery naczynkowej.
Szczególnie narażona na działanie słońca jest wrażliwa skóra wokół oczu. Aby zapobiec jej podrażnieniom (i przedwczesnemu starzeniu się skóry!), pamiętajmy o okularach przeciwsłonecznych, a wieczorem – o dokładnym demakijażu i nawilżeniu.
Nawilżanie i ochrona włosów
Podczas beztroskiego urlopu nie możemy zapomnieć o kondycji naszych włosów. Słońce i słona bądź chlorowana woda znacznie je osłabiają i wysuszają. Co więc robić, by temu zapobiec?
Pierwszym krokiem jest tutaj odpowiednie zabezpieczenie fryzury przed promieniami słońca. Wachlarz możliwości jest tutaj bardzo szeroki – od słomkowych kapeluszy, przez sportowe czapki z daszkiem, aż po chustki i turbany. Pamiętajmy jednak, by okrycia głowy nie nakładać na mokre włosy. Pozwólmy im naturalnie wyschnąć, używając jedynie delikatnej mgiełki z filtrem UV.
Jeśli nie jesteśmy fanami czapek, nie zmieściliśmy ich do bagażu bądź nie mamy pod ręką niczego do ukrycia włosów, najlepszym wyjściem będzie wykonanie prostego upięcia. Wtedy mniejsza powierzchnia włosów jest narażona na szkodliwe czynniki, takie jak słońce, wiatr czy morska woda. Poza tym, jest to o wiele wygodniejsze!
Przed kąpielą warto nałożyć na włosy olejek (np. kokosowy), a po wyjściu z morza czy basenu koniecznie umyć włosy – wystarczy spłukać je czystą wodą. W wakacje nie bójmy się odżywek, nawet jeśli mamy przetłuszczające się włosy – słona woda, chlor i słońce dostatecznie je wysuszają. W kosmetyczce warto mieć również preparaty ochronne z filtrami UV, których nasze kosmyki potrzebują tak samo jak skóra.
Na urlopie zrezygnujmy z codziennego modelowania fryzury. Prostownice, lokówki, mocne lakiery i pianki obciążają i znów wysuszają włosy, dlatego zostawmy je w domu i cieszmy się naturalnym wyglądem.
Jak się chronić przed piaskiem?
Przyklejający się do ciała piasek znacznie obniża skuteczność nałożonego wcześniej kremu z filtrem, a w dodatku podrażnia nagrzaną skórę. Aby się przed nim ochronić, możemy wybrać kosmetyk z formułą zabezpieczającą przed piaskiem. Warto także wziąć prysznic po każdej kąpieli w morzu – pozwoli on nie tylko na usunięcie drobnych ziarenek z powierzchni skóry i włosów, ale także zmyje słoną wodę.
Zdrowe nawyki (nie tylko na wakacjach)
Kosmetyki kosmetykami, ale nie zapewnimy sobie odpowiedniej pielęgnacji i ochrony bez kilku ważnych czynności, które powinny stać się urlopową rutyną. Mowa tu przede wszystkim o odpowiednim nawilżeniu organizmu od wewnątrz, które jest podstawą dobrego samopoczucia i kondycji skóry. W trakcie letniego wypoczynku pijmy więc jak najwięcej wody, ale też jedzmy owoce i warzywa, które wychładzają i nawadniają.
Kremy z filtrem również stosujmy mądrze i pamiętajmy, że nigdy nie dadzą nam stuprocentowej ochrony. Korzystajmy z uroków słońca z głową i stopniowo zwiększajmy dawki promieni. Dzięki temu skóra zdąży się “przyzwyczaić”, a nasza opalenizna będzie piękna i zdrowa.
Artykuł został przygotowany we współpracy z redakcją bloga ŁazienkaPlus.
Skomentuj